Październikowa Masa Krytyczna czyli comiesięczny przejazd rowerzystów przez miasto. Trasa całkiem wporządku pomimo pewnego odcinka trasy (tj Głowackiego, gdzie było ciemno i nie było ludzi no i ten bruk, ale ok.
Potem wypad z Adamickim, Kulą, Thomashem i jeszcze jednym kolesiem w krótkich spodenkach (dla mnie kolega zawodnik wygrał - było jakieś 7-8 stopni, ja bym sie nie odważył) - do Puszczy i na prawobrzeze. Jazda po lesie w nocy różnego rodzaju trasami w szczególności szosą, ale głównie piach i szuter, i te znienawidzone, niszczące rower kocie łby. Choć za lasem nie przepadam, tak ten wypad mówiąc w skrócie i oględnie - zajebisty. Adicki wysilił się na 3 stówy, cały miesiąc musiał na autostradzie pracować by zarobić na sigmę z akumulatorem za 3 stówy, która okazała się całkiem dobra, aczkolwiek Kula miał lampę która swieciła podobnie.
Pojeżdzilismy po puszczy a potem znów do centrum, przejazd przez miasto aż na Warszewo i powrót do domu (okolo 24.15).
Jazda po mieście. Jeżdziłem ostro, dotarłem aż na wyspę Pucką (zdjęcia poniżej) - środek miasta a tam pola, krowy i sadzonki!!!!! Przynajmniej ludzie pomocni i mili. Jak spytałem jednego "mieszkańca" wys[y puckiej któredy do centrum, kazała mi jechać przez WIOSKĘ!!!!!!! do Maryna4rskiej a tamtedy na Gdańską. Zrobiłem pare fotek budowy mostu Karola Świerczewskiego (lub Armii Wojska Polskiego?) na Autostradzie Poznańskiej.
Potem miasto, na krzywoustego wyprzedzałem korek prawą stroną i o mało nie przywaliłem w drzwi. Wysiadająca kobieta przeprosiła, mam nadzieje, że następnym razem popatrzy w lusterko!!!!!!!!!!!!!
Mały wypad rowerem po Szczecinie, ot tak dla poprawienia kondycji. Trasa: w zasadzie głównie Centrum, Gumieńce, troche Pogodno i znów Centrum. Spotkałem kolesia, który jest 4 w klasyfikacji generalnej Polski MTB Masters :, Facet po 40, ale ostro jeździ, miałem początkowo problemy z dogonieniem go. Zastosowałem jednak swoje drogowe triki i go dorwałem. Mała przyjemna rozmowa i znów na miasto.
Informacje na temat jazdy po szczecińskich i nieszczecińskich drogach.
Jeżdżę głównie po Szczecinie wyłącznie po drogach najlepiej w dużym ruchu, raczej nie korzystam ze ścieżek rowerowych, nie lubię lasu i terenu. Lubię długie wypady szosowe.