Jazda po mieście. Jeżdziłem

Piątek, 19 października 2007 · Komentarze(2)
Jazda po mieście. Jeżdziłem ostro, dotarłem aż na wyspę Pucką (zdjęcia poniżej) - środek miasta a tam pola, krowy i sadzonki!!!!! Przynajmniej ludzie pomocni i mili. Jak spytałem jednego "mieszkańca" wys[y puckiej któredy do centrum, kazała mi jechać przez WIOSKĘ!!!!!!! do Maryna4rskiej a tamtedy na Gdańską. Zrobiłem pare fotek budowy mostu Karola Świerczewskiego (lub Armii Wojska Polskiego?) na Autostradzie Poznańskiej.

Potem miasto, na krzywoustego wyprzedzałem korek prawą stroną i o mało nie przywaliłem w drzwi. Wysiadająca kobieta przeprosiła, mam nadzieje, że następnym razem popatrzy w lusterko!!!!!!!!!!!!!

Zdjęcia z wypadu: (tylko 19/10/2007!)

Komentarze (2)

dokładnie, ale ja zawsze staram sie to wychwycić, dlatego zawsze patrze przed siebie i trzymam ręce na hamulcahc, choć nie hamuje, objezdzam kolesia , robie coś w rodzaju przekręconego w bok o 90 stopni w lewo lub prawo U.

Hehe, wychowany na filmach brunnella a jak!

silas 13:27 niedziela, 21 października 2007

Stary, zginiesz zanim dojdziesz do 10 przeproszeń z ich strony. Ja dzisiaj miałem pojedynek z kolesiem, który mi wyjechał nagle z parkingu tak po prostu z wyłączonymi światłami. WTF?! Normalnie poczułem się tak samo jak bym się poczuł, gdyby nagle asfalt zaczął się rozstępować. :)

Adamicki 19:54 sobota, 20 października 2007
Komentowanie jest wyłączone.